poniedziałek, 21 listopada 2011

32. W MDLEJĄCYCH ŚWIATŁACH



W MDLEJĄCYCH ŚWIATŁACH
(Z tomiku "Lira")

Przychodzisz późno, kiedy światła mdleją.
Księżyc  trzyma się chmury, czając jak do skoku.
Będzie się kąpał? Odważy się skoczyć
Wprost z nieba w wody cichego potoku… ?

Przychodzisz późno. Księżyc już się schował.
Przy drzwiach stęskniona twoje kroki słyszę.
Zmysły nasłuchują, a serce kołysze
Kiedyś już otworzył i usta scałował…

Zatrzymaj mnie jeszcze przy sobie na trochę,
Niech znowu poczuję twoje panowanie!
Męską czułość przelaną dotykiem twych ramion,
Spleceniem ciał zmęczonych, słodkim kołysaniem.

Zatrzymaj mnie jeszcze na najwyższej grani,
Niech obejmą zamgloną tę i tamtą stronę,
Niech krzyk wybrzmi do końca w śpiewnym umieraniu
Nad każdą przepaścią, co echem odpowie…

© el.żukrowska listopad 2011.
© Obraz namalowała Hania M.-Wilińska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz