Szczeciński cmentarz
Idą żałobnicy. Wiatr jest wśród iglaków,
szumi gałązkami starych drzew, potężnych.
Przy mogiłce stoi karmniczek dla ptaków,
a orzechy dołem - rudej, niedołężnej.
Stary główny cmentarz... Tu łatwo się zgubić.
W kaplicy są naraz aż trzy nabożeństwa.
Za zmarłych modlitwę trzeba szczerą zmówić...
To ostatnia droga - niech będzie zwycięska.
Żałobnicy płaczą, srebrne łzy się toczą.
Z tęsknoty i żalu, że ktoś ich opuścił.
Za wcześnie, przed czasem, lecz cóż na to począć?
Nastał koniec cierpienia, tak skończył się ucisk.
fot. własna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz