Zrodzony z bólu i tęsknoty
Jesteś moją wyspą szczęścia
nadzieją na bezkres dni łagodnych,
wiatrem, który nie umie schlebiać,
pędzi widma umarłe lub głodne.
Jesteś darem i z krwi, i ze szpiku,
frędzlą firan na oknie sąsiada,
samotnością rzuconą dla wilków,
myślą, której nie da się przykrawać.
Bo zło jest w tobie, lecz i dobra wiele.
Pomieszane wszystko jak w diabelskim kotle.
A ty wśród tego rozpaczą gorejesz.
Jestem za daleko by słone łzy otrzeć.
© Elżbieta Żukrowska 19.12.2018.
gif z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz