czwartek, 6 grudnia 2012

866. (265/2. ) MARZENIAMI DO CIEBIE




MARZENIAMI DO CIEBIE

Marzeniami do ciebie
ścieżka równo wydeptana
nie widzisz — nie słyszysz
masz ważniejsze sprawy
kominek wygasł
nikt drew nie przyniesie
nie podłoży bierwion
nic się nie wydarzy
i fotel twój pusty
nie unoszę powiek
by obraz się nie rozmył

Jak — jak 
tym smutkom zapobiec?


© el.żukrowska 15.11.2012.
Zdjęcie z internetu.

2 komentarze:

  1. Slodko-smutny...znajomie brzmia slowa...
    Slonca duzo sle !

    OdpowiedzUsuń
  2. Alinka
    - ja to nawet żałuję, że tego kominka nie mam... Jak to w bloku...
    Dziękuję za sympatyczne słowa - pozdrawiam Cię serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń