sobota, 1 grudnia 2012

850. (249/2). WIDZIAŁAM - SŁYSZAŁAM




WIDZIAŁAM - SŁYSZAŁAM

 Stałeś w oknie
- tuż przy zasłonie,
gotowy skryć się,
uciec gwałtownie.
Słyszałam szept twój
- to było imię
najświętsze dla ciebie
a dla mnie - niepotrzebne...
Zmilczałam
bo i oddechu zbrakło.
Unikam spotkań,
odwracam wzrok.
Ukrywam piekło.
Tęsknoty?
Wciąż są...

© e.żukrowska 30.11.2012
© Z zasobów rodziny - Szczecin.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz