TĘSKNOTY...
W bystrym potoku złotonośnym
słów szybkich - prawie jak w śpiewaniu,
są moje własne o miłości
i o tęsknocie, o czekaniu...
Przychodzą także zwiewne myśli,
wpadają w rytm dla siebie nowy,
i płynie śpiewka na dwa głosy,
to taki duet dwutaktowy...
Oczami czytasz z moich oczu,
poddajesz nowe myśli-dźwięki,
i wcale nie jest trudno razem
ułożyć wszystko w rytm piosenki.
Tańczysz na deszczu jak w tym filmie,
choć u nas przecież nie deszczowo,
lecz pomyliłeś czerwiec z grudniem,
i wszystko nazbyt kolorowe!
Może potrzebne szkła różowe
do naszych starych okularów,
i może w tej odmiennej krasie
czeka od losu wiele darów...
© el.żukrowska 15.10.2012.
Zdjęcie z internetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz