czwartek, 4 sierpnia 2022

CZEKAJĄC Z NADZIEJĄ

 


Czekając z nadzieją - © Elżbieta Żukrowska

Już gasną światła, wzeszedł księżyc,
spóźniony ptak sonatę śpiewa.
Wiatr znów szeleści wśród gałęzi,
radzi się, szepcze, coś dojrzewa...

Dziewczyna dziś długo czekała,
teraz zamyśla, co tu dalej.
Jakiś przypadek, wpadka mała,
przez życie się przetoczył walec?

Jak sobie radzić z przeciwnością?
Nie przyszedł - czy to coś oznacza?
Którą myśl przyjąć, którą odciąć?
I jakie działa tu wytaczać?

Nadzieja krzyczy - daj mu chwilę!
Jeszcze nie wszystko jest stracone!
Wróci do ciebie jak motylek
i może zechce cię za żonę.

Choszczno, 3.08.2022 r.
fot. Władysław Zakrzewski


2 komentarze:

  1. Dzień dobry! I znowu czytam Panią przy porannej kawie. Zrobił się z tego rytuał. Wpadam co kilka wierszy, by dłużej napawać się chwilą. Romantyczny wiersz o poranku? Nie każdy tak ma. Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Wiersze zazwyczaj są różne. Ostatnio jednak mój nastrój jakby spadł pod kreskę i to mimo fajnego lata. Pozdrawiam serdecznie. ♥

      Usuń