Grudniowa szarość - © Elżbieta Żukrowska
Dzień cały jak zmierzch.
A to tylko chmury nisko zawieszone,
bronią słońcu dostępu
do ziemskich połaci.
Szarość wczepiła się w krajobraz,
lecz nic nie tłumaczy
jej nieprzejrzystości,
zacierania śladów,
a nawet senności zaraz od obiadu.
Nagie drzewa ponure,
roztrząsają smutki
zawieszone wysoko.
Nierade ptakom,
bez liści chudziutkie,
aż na nich nie chce zawiesić się oko.
Jednak jest nadzieja
na kruszyny śniegu na święta,
na biel i wyciszenie,
gdy zabrzmi kolęda.
Choszczno, 3.12.2020 r.
fot. własne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz