Przed nocą
Dziwne natężenie myśli -
przesyt barwy: zbyt mocna!
Lepsza ledwie pastelowa
(niezapominajkowa?).
Ta zmusza do biegu,
wręcz żąda wysiłku!
Słowa nie chcą wybrzmieć,
bo nie mogą swawolić!
Wreszcie pokazują się światu
jako sznur perłowy,
przesycony świetliście indygo.
Z kamieni na plaży,
jak z odłamków ametystu,
zasmucona -
układam wiadomość dla... wiatru.
Dzień kończy się chybotliwą nadzieją
znikającą w mrokach nocy.
© Elżbieta Żukrowska 17.07.2016.
fot. Łukasz Żukrowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz