sobota, 27 grudnia 2014

947//14. STASZKU...




Autor - Stanisław Kruszewski:
zapamiętam

Myśli poczęte rozbudzeniem
zwyczajne jeszcze nienazwane
i te o których nikt nic nie wie
już jak psu z gardła - zanim wstanę

ubiorę każdą w zgrzebny worek
bo mi dupami w słońcu świecą
rzędem usadzę je za stołem
w głowie niestety siedzieć nie chcą

i podzielimy się opłatkiem
może śnieg spadnie przecież święta
w bielutkim puchu wiersz odnajdę
w myślach choć biedne tyle piękna
~~~~~~~~~~~~~~

Staszku...

I niech czas Świąt dalej się dzieje,
w tym roku długo - aż po niedzielę, 
niech te uparte myśli Twoje 
dalej se tańczą jak na stole. 

I już nieważne czy w majteczkach, 
czy całkiem tak ot, na golasa, 
może niektórym wdziej koszulki, 
niech sięgną trochę niżej pasa... 

Nie warto ich rzędem za stołem, 
raczej w tym miejscu, gdzie pracujesz 
i po cichutku myśl za myślą 
w grubym kajecie zapisujesz. 

Tylko nie wrzucaj do szuflady! 
Ludziom pokazuj - niech poznają, 
jaki to rejwach w Twojej głowie... 
I niechaj w wierszach zachwycają.

  © Elżbieta Żukrowska 26.12.2014.
Fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz