wtorek, 26 maja 2020
TAK SOBIE WYOBRAŻAM...
Tak sobie wyobrażam...
Natchnieniem mi bądź. Gałązką oliwną.
Dłonią, która czule wszystkie łzy obetrze.
Uczuciem słodkim, radością prawdziwą,
a życie z tobą - dla ciebie - niech będzie piękniejsze.
Kiedy znów dopadną mnie dziwne majaki,
gdy w rzekach wzbiorą wody, grożąc zatopieniem,
ty otocz ramieniem, unieś w gór malachit,
bądź prawdziwą ostoją, ciepłem, ukojeniem.
Możesz mnie kwiatami zasypać jeszcze,
przecież znasz piwonie, frezje, herbaciane róże,
jesienią przynieść astry, a unikaj nieszczęść,
abyśmy mogli razem wędrować ku górze.
Jeśli czasem niebo rozpada się deszczem,
chłodne wiatry sprowadzą przykre nawałnice
- my skryjemy się w domu i w cieple pomieszczeń
tulmy się pijąc winko, kochajmy nieskrycie.
© Elżbieta Żukrowska 12.05.2020 r.
fot. własne
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz