czwartek, 28 maja 2020
MALINOWE WSPOMNIENIA
Malinowe wspomnienia
Zdziczał całkowicie ogród malinowy,
nikt o niego nie dba, już nie pielęgnuje.
Może niepotrzebny dziś sok owocowy,
wszystkie znajdziesz w sklepie i tam też kupujesz.
A nam tylko zostały zamglone wspomnienia,
pierwszy smak malin z twoich ust zebrany,
pieszczota nie rąk, a ledwie twojego spojrzenia
i delikatny uśmiech, wciąż niezapomniany...
Ile to lat minęło, ile dni lipcowych,
gdyśmy tak razem, poszukując cienia,
znaleźli ziemi skrawek i pachnących malin
obfitość ogromną, aż do nasycenia.
W jakiej stronie świata teraz twoje miejsce,
czy i tam rosną tak słodkie maliny?
Czy czasem myślą do mnie też podążasz jeszcze,
czy jest coś ważniejszego - choć ułomek rodziny?
Ja zostałam sama, czasem patrzę w okno,
w które latem malwy o szyby stukają.
Wieś nadal pachnie chlebem, mimo różnych prognoz,
a tęsknoty często do mnie zaglądają.
© Elżbieta Żukrowska 21.05.2020 r.
fot. Pixabay
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo ładnie, nostalgicznie. Z przyjemnoscią przeczytałam.
OdpowiedzUsuńCiągle nam wspomnień i marzeń potrzeba... Piórka z anielskiego skrzydła...
Usuń