środa, 8 sierpnia 2018

BŁĄDZENIE PO BEZDROŻACH




Błądzenie po bezdrożach

O, a ty masz jeszcze rozkwiecone myśli,
które muzyki są żądne i cienia,
jaki ogarnia nocą nagły przypływ,
a brzeg przytula muszelki do łona.
Czy to preludium, czy może ślad echa,
co pieszczotliwie chce dotrzeć do ucha,
cichnie szum wody, a posłusznie słucha
ziemia - odwiecznej epopei bytu i zagłady...
Kiedy ostatni akord zginie w tłumie
najgłuchszych, z dawna pewnie oniemiałych,
rosa znów spadnie i zeszkli się dumnie
na zmrożonych pędach widłaków i malin.
Ostatnie nasiono zgubi kwiat szarotki,
a jodła dumnie wzniesie swe ramiona,
zakrzyczy głośno i orzeł, i czapla,
a wiosną żuraw swój taniec wykona.

© Elżbieta Żukrowska 7.08.2018.
fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz