sobota, 2 grudnia 2017

Z TĘSKNOTY ZA BLISKOŚCIĄ




Z tęsknoty za bliskością

Jeszcze rozmyślała o tym co nie było
co się mogło zdarzyć przy losie łaskawym
jeszcze wciąż wierzyła że czeka ją miłość
a nie jakaś chandra i czas bardzo łzawy

Jeszcze zakupiła jedwabną bieliznę
i w koronkach stała promienna przed lustrem
łudziła nadzieją że się w myśli wślizgnie
pana którego już nie zrazi gadulstwem

Tak zawirowała w słonecznym promieniu
a wraz z nią zaiskrzył najdrobniejszy pyłek
lecz w głębi wiedziała że znów utknie w cieniu
- marzenia to jedna z nieszczęsnych pomyłek...

© Elżbieta Żukrowska
fot. własne

2.12.2017.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz