duchy i wino
jest późny wieczór... więc piję wino
w starym zegarze tykają wskazówki
mam przed oczami choinkę inną
już ustrojoną w złociste nutki
przypomina mi że jesteś
na samym brzegu wzruszeń
gdzie cztery małe smutki
chcą dziś do płaczu skusić
gdzie wybłyszczone oczy
co kolor wzięły z nieba
chowają się za rzęsy
i przy tym szepczą przebacz
jest późny wieczór... duchy się snują
któryś dotyka... wróg czy przyjaciel
dotkliwie strachem wnikną i kłują
więc pozostaje już tylko pacierz...
© Elżbieta Żukrowska
fot. własna
5.12.2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz