Kiedy mówisz o śmierci...
A to Cię "najszło"... śmiać się czy płakać?
Życie uparte jest jak sobaka,
nie umrzesz sobie bladym świtem,
naciesz się trochę tym przeżytym,
a wspominając stare dzieje -
znów dzwonów słuchaj - jak w niedzielę
wołają, wiem, całkiem daremnie...
Znów zjesz śniadanie, to beze mnie,
wypijesz kawę w okno patrząc
i nadal pragnąc szybko zgasnąć...
Twierdzisz - dla ciebie nie ma nieba,
św. Piotr nie zadzwoni kluczem,
furty otwierać nie potrzeba,
niechaj czas płynie bez zakłóceń...
© Elżbieta Żukrowska
Fot. Rozystronka
20.09.2017.
niechaj czas płynie bez zakłóceń...
© Elżbieta Żukrowska
Fot. Rozystronka
20.09.2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz