niedziela, 24 września 2017
CZEKAJĄC GROMU
Czekając gromu
płyń marzycielko tam gdzie więcej światła
gdzie nie ma żelaznych reguł a miękkie obłoki
tobie marzenia bliskie i w blaskach powała
tobie radosne światła i niedosyt z rozłąki
ja jeśli trzeba skurczę się przy trzcinie
i będę słuchać jak w wietrze szeleszczą
pewnie - to nie jest żadna gra na mandolinie
lecz i tak się zachwycę taką suchą pieśnią
dla ciebie wiatr od morza i przestwór szeroki
klangor żurawi gdy nadejdzie pora
dla mnie szloch cichy a i tak głęboki
i do policzka szorstka wierzby kora
czasami jestem jak stuletnia grusza
prosta i twarda a wiatr jej nie złamie
lecz bywa piorun który wszystko rusza
jednym uderzeniem zakończy jej trwanie
© Elżbieta Żukrowska
fot. Andrzej Kosiba
24.09.2017.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz