czwartek, 29 grudnia 2011

64. NIEWYPOWIEDZIANE SŁOWA



NIEWYPOWIEDZIANE SŁOWA...

Rozradowane słońce wypełnia mi głowę.
Złotymi blaskami kładzie się na ręce.
Czekam na każde twoje słowo nowe.
Czekam na uśmiech i ... czekam na więcej...

Przychodzisz środkiem dnia z podniesionym czołem.
Przynosisz nowych słów roztańczone blaski.
Patrzę na ciebie i już nic nie wołam:
Cichutka tkliwość starczy za oklaski.

Przychodzisz do mnie bym mogła z ufnością
Oprzeć dziś głowę na twoim ramieniu.
Nie padły żadne słowa o miłości
A jest jej pełno w każdym twoim tchnieniu...

© el.żukrowska 29.12.2011.
© Obraz Z GŁOWĄ NA RAMIENIU namalowany przez Hannę Moczydłowską-Wilińską.

1 komentarz:

  1. Podsumowując kończący się rok warto znależć mocny
    atut.Elu wybacz,że zrobię to za Ciebie.Możesz być
    z Siebie dumna.Twoje ostatnie wiersze / znam ich kilkanaście/są piękne,melodyjne,nastrojowe,
    tajemnicze wręcz liryczne.Są przemyślane, mądre
    i po prostu dobre.
    Gratuluję serdecznie H MW

    OdpowiedzUsuń