Taka myśl
Krzyczała głośno: drań, drań, drań!
Śmiech się zamienił nagle we łzy.
Spłynął na ziemię biały szal.
Ślady na śniegu. I noc. I mgły.
Wszystko minęło, drżała dłoń.
Kiedyś od śniegu uwolni się sad.
wybuchnie kwieciem - to jego broń,
wiosną zachwyci się znowu świat.
Może kobiecie wróci miłość,
może z miłością - nadziei kwiat:
na czuły dotyk, na wrażliwość,
szacunek, dobro, piękny świat.
© Elżbieta Żukrowska 17.07.2020 r.
fot. własne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz