piątek, 23 maja 2014

459//14. SPECJALNE POŻEGNIANIE



Specjalne pożegnanie
- przed ostatnią podróżą 
Kochanej Krysi Żukrowskiej-Pulka

I już nadeszły chwile dramatycznych gestów,
strach, niepokoje, zbyt długie czuwanie...
A bokiem ciągnie cisza bez ziemskich szelestów,
jest pogodzone z Panem ciche umieranie...

Jednak nie pojmuję życia dróg pokrętnych.
Dlaczego z pierwszego szeregu  najlepsi odchodzą?
Czy to na wojnie, czy w życiu przeciętnym
wołasz tych, Panie, którzy nigdy nie zawodzą.

Dla nas — pora pożegnania...

Na szpitalnej pościeli schorowane twarze,
ręce całkiem bezwładne i już nie badają...
Oczy w głąb zapadły i obraz się maże,
nawet otwartych powiek dziś nie utrzymają.

Odwiedzający dyskretnie hamują płakanie,
nawet udawany uśmiech tutaj nie zagości.
Ktoś mówi, że ta śmierć wcale niepotrzebna,
chora dopiero teraz miała porę na radości.

Lecz w Jej klepsydrze już się czas dopełnił.
Może te niebieskie łąki będą dla Niej milsze?
Może wreszcie spokój bez bólu i cierpień?
Życie i umieranie... Przejście w światy lepsze...

© Elżbieta Żukrowska 23.05.2014.
Fot. z internetu


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz