taki ten świat
wiem
już wszystko się stało
przebrzmiało odpłynęło
echo słów zabrzmiało
słabo i kłamliwie
bo słowa były oszustwem
krążyły uparcie
straszyły jak trądem
ale oczy gasły
zabrakło rozmarzenia
a miękki zapach frezji
zmieniał się obojętniał mdlał
łkały skrzypce
saksofon raz i drugi
zajęczał bezradnie
wykrzyczałeś jej imię
daremnie bezładnie
bezlitośnie bo w gniewie
w przypływie szaleństwa
wiatr tarmosił gałęzie
wywołał nieszczęścia
gotowe się rzucić
na to co zaniedbasz
na brak słów o miłości
na uczuć zaniki
na zimne raniące błyski
obojętnych oczu
a stanie się rozstanie
przez chwilę zanurzyć się w oddanie
w uczucia płomienne
i odejść w zapomnienie
na cmentarzysko
niespełnionych nadziei
taki ten świat
nie ma nic trwałego
© Elżbieta Żukrowska 17.11.2019 r.
obraz Hanny Moczydłowskiej-Wilińskiej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz