piątek, 1 listopada 2019

PIEŚŃ NIEDOKOŃCZONA




pieśń niedokończona

bywają pieśni nieskończone
albo śpiewanie w pół urwane
a miały być jak wodne młyny
tak buzujące i zachłanne

miały być niczym wielki płomień
bijący żarem w krąg i w niebo
tysiącem iskier z niedopaleń
z rozgłośnym trzaskiem w prawo w lewo

pieśń się urwała słów zabrakło
i nikt strunami nie chce brzdąknąć
nawet tej świecy ciepłe światło
nie sięgnie do każdego końca

lecz wznieśmy toast za pomyślność
za wspólne razem przebywanie
dziś jeszcze razem i statycznie
czy coś na jutro pozostanie

© Elżbieta Żukrowska
Choszczno,  1 listopada 2019 r.
fot. własne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz