Tęskniąc za palmami...
Zamykasz stare i skrzypiące drzwi...
Zniechęcona odkładasz też książkę.
Myśli są niespokojne. Za oknem deszcz mży.
W taką niepogodę łatwo można zgorzknieć.
Czas się toczy jak zwykle, zegar robi cyk
i choć wiesz, że w roku cykle odnawialne,
bliskość słoty lub mgły wieszczy zimny byt,
a o czym nie pomyślisz - wszystko brzmi fatalnie.
O czym nie pomyślisz... Poplątane myśli...
W pamięci mignęła południowa palma,
lecz wyprawa na Kretę zaraz się nie ziści,
jedynie wspomnieniem w ten koloryt zabrniesz...
© Elżbieta Żukrowska 8.10.2019 r.
fot. Łuk. Żuk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz