wtorek, 20 października 2015
BYWA...
Bywa...
Bywa, że dusza piekłem jest strwożona,
a w niebo jakby nie do końca wierzy.
I nie wie, która jest właściwa strona,
i brak odwagi, by się z życiem zmierzyć.
Chowa przed światem swoje niepokoje,
nie zdradza nędzy przemożnego strachu,
podobno dla niej zamknięte podwoje,
może oczekiwać życiowego krachu.
Jeszcze wspina się troszkę i do drzwi kołacze,
gdy wspomni, że ktoś może je jednak otworzyć.
A w strachu zapytuje, co jeszcze zobaczy,
przecież tylko przykrości wydają się mnożyć!
I oto niespodzianka - za drzwiami przyjaciel!
Ma chętne dłonie, ramiona otwiera!
Strachy przegania, uczy żyć inaczej
i w dobre życie ze sobą zabiera!
© Elżbieta Żukrowska 19.10.2015.
Fot. z internetu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz