poniedziałek, 8 września 2014

727//14. ZGUBIŁAM TWOJE POCAŁUNKI...


ZGUBIŁAM TWOJE POCAŁUNKI...

Zgubiłam kilka twoich westchnień,
miodowy zapach środka lata...
A zapukała do drzwi jesień
- czerwone wino mam na kratach...

Myślę, że tobie także szkoda ...
Za wcześnie mówić o rozstaniu...
Toteż nieśmiało ciebie proszę
- powstrzymaj chwilę pożegnania...

Przyślij ostatnie pocałunki
i ten najczulszy dotyk dłoni... 
Wiem, nie powinnam o tym mówić... 
Policzek sam mi się zapłonił... 

Przyślij - bo przecież wciąż pamiętam! 
- mówiłeś szeptem "Damo Pik"... 
I nie pokochał mnie już później 
dosłownie nikt... Więcej nikt...

© Elżbieta Żukrowska 8.09.2014.
Fot. własna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz