poniedziałek, 12 sierpnia 2019

MINIATURKI PISANE NA DOBRANOC




Miniaturki pisane na dobranoc

Zrudziałym trawom szepnę - koniec
już rosa nie chce ze snu budzić
skruszyły się zżółkły ostanie
zabrakło im ożywczej strugi

Więc może tylko na dobranoc
dziś ucałuję mak ostatni
skąd tyle mocy że czerwony
czy zdoła wyprowadzić z matni

Ognik wesoły jasny płomyk
taki kochany i znajomy...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~  

Nie będzie wierszyka dzisiaj na dobranoc...
Zapomniałam chyba, jak się wiersze pisze.
Może cię przytulę i lekko pomiziam?
Sen przypłynie łodzią i cię ukołysze...

~~~~~~~~~~~~  

I oto dzień się kończy -
kroplą miłości, pożądania...
Spać już czy nie spać?
Może rozpalić w sercu ognisko?
Może zaglądać ukochanej w oczy?
Anioł tak westchnął.
Szepnął "dobranoc"
i się rozpłynął w szarej pomroce...

~~~~~~~~~~

Gdzie się podziała rosa, czemu deszcz nie pada?
Nie szemrzą krople w strugach w pociemniałym oknie
I choć mówisz "dobranoc" - to jest błazenada,
bo dobra już nie będzie, bo będzie okropnie,
skoro drzwi muszę zamknąć za tobą na klucz....

~~~~~~

Jeszcze ci szepnę - dobranoc, miły.
Gwiazdy mrugają, więc zaraz usnę.
A ty, najdroższy, czekaj tej chwili,
aż noc zostawi puzderko puste -
całkiem bez snów...
Może do jutra je znów napełni... nadzieją z bzów...

~~~~~~~

Nocka jakaś za krótka, a cisza się snuła
i nie budziło mnie wołanie sowy. 
I tylko auta kałuże kroiły
głośnym poszumem stwarzając ból głowy.

~~~~~~~~~~~~~~~~~

Nocka przyszła zaplątana w granatowy szal..
I przyniosła senne senki - zaczynają bal...
Tańczą kominiarczyk z Różą,
Mały Książę łka.
O, tych strachów jest za dużo!
Popłynęła łza...
Taka słona łza...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~   

© Elżbieta Żukrowska 5 - 11.08.2019 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz