Nic nie muszę
Chmury na niebie trwają chwileczkę, wiatr je przemieszcza.
A nasze słowa wypowiedziane stają się pieśnią.
Już gdy ulecą znad łąk zieleni - zakwitną w drżeniu,
ty znowu szepniesz - bądź ze mną jeszcze - wiek się odmieni...
I polecimy jak dwa motyle, igrając czasem.
Słońce jak zawsze nas opromieni, niosąc nad lasem.
Lecz opadniemy na mchy zielone, leśne zapachy,
ciesząc się sobą, życiem, pogodą, uczuciem naszym.
Wtuleni w leśną pachnącą wilgoć, w mchy i igliwie,
kochając - damy się duchom zwabić śpiewnie i tkliwie.
Unosząc w dłoniach słodką swobodę, nagrodę wzruszeń,
będziemy z sobą zgodnie z zasadą - chcę, a nie muszę!
© Elżbieta Żukrowska 11.04.2019 r.
fot. Władysław Zakrzewski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz