Bal u cukrzyka...
Cukier,
psze państwa, ma to do siebie,
że rośnie we krwi tuż po jedzeniu.
Ty jesz cukierka, a cukier w niebie!
I fakt ten wpływa na twe ciśnienie...
Gdy po miesiącu z balu na bale,
przy tym "zaniki" w braniu leków,
nakłuwasz, sprawdzasz, nie dziw się wcale,
dobre wyniki są gdzieś daleko!
Cóż? Najpierw leki, a dalej dieta,
codzienne stanie na srogiej wadze,
smakołyk musi długo poczekać,
może ominąć twe usta nawet.
© Elżbieta Żukrowska 9.10.2018.
fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz