niedziela, 6 września 2015
WYŚMIEWAJĄC, IRONIZUJĄC
Wyśmiewając, ironizując
Jasnego ranka, późnego wieczora,
płyną do nieba te same słowa.
A ktoś, kto modlić nie umie się wcale
jeszcze wyśmiewa, że wciąż płyną żale.
Te same. Nudne. Jednostajne takie.
Piękna nie widzi, ni nuty nadziei,
którą modlitwa wierzącym przynosi
- a kpiny robi, sam o nic nie prosi.
Lecz może w sercu tajemnicę chowa,
żal, że nadzieja nie była mu dana.
Z zazdrością patrzy, gdy wierni od nowa
modląc się - z pokorą zginają kolana!
Nie patrząc żartów, ironii, szyderstwa
wciąż powtarzają w różańcu modlitwy,
także w litaniach, których nikt nie zmienia
- choć dla niewierzących to puste relikty.
© Elżbieta Zukrowska 5.09.2015.
Fot. z internetu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz