Dumanie nad filiżanką kawy....
Piję wieczorną smutną kawę...
Smutną, bo dziś się nic nie zdarzy.
Los wyczerpał nieprzewidziane,
pozostał tylko światem marzeń...
Już palą się wiśniowe świece,
gdzieś tam za domem miauczy kot.
Myślami więc daleko lecę,
strach, by nie trafić kulą w płot...
Na jutro kawa ma być słodka!
I wyraźne plany właśnie mam:
zatrzymać zegar na czas spotkań.
A ty? Nie wypij czasem kawy sam!
© Elżbieta Żukrowska 8.09.2015.
Fot. Rozystronka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz