niedziela, 6 września 2015

OD TĘSKNOTY DO DEPRESJI




Od tęsknoty do depresji


Tęsknoty jak żagielki w dali sobie płyną,
lecz jeden się zabłąkał... i mnie nie ominął... 
Za nim przybyły inne, jak pszczoły do miodu.
Uwiły zgrabne gniazdo, ruszyły do przodu!

Zajęły wszystkie myśli i spętały wolę 
- a jakże wielki smutek usiadł na mym czole!
Strapienie na grzbiet szybko się wdrapało,
ciężarem troska legła i przygniotła ciało!

Tęsknot coraz więcej... Smutek jak pierzyna!
Tylko grzać nie umie, do dołu przygina...
Czyli już w świat depresji zostaję porwana!
Przez maleńką tęsknotę, co wpadła tu z rana....

© Elżbieta Żukrowska 6.09.2015.
Fot. www.jeziorak.wojtuś.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz