Kwiaty i pragnienia
Wciąż są tęsknoty niezaspokojone,
choć usta chętne, do szeptu złożone.
Serce rytm gubi, z duszy ledwie strzępy.
Bycie oddzielnie jakby niepojęte.
Tam kwiaty w wazonie w woniach cichych płoną ,
mówią znaczniej więcej, a może się bronią...
Tylko suche liście, które drżą przy wietrze
skupiają uwagę nieśmiałym szelestem...
Niech kwiatów mowa będzie ci pomocą,
czerwone cynie z nadzieją jednoczą.
A przy tej jednej, plamką wyróżnionej,
powiesz wyraźnie, że pragniesz jak one:
słońca - by w dłonie brać ciepłe promienie,
sycić się nimi, grzbiet w cieple wyginać.
A myśli w wachlarz układać przemiennie
i dalej planować - nie tylko wspominać.
Nie tylko wspominać...
© Elżbieta Żukrowska 28.08.2015.
Fot. "Zielony Świat"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz