niedziela, 31 lipca 2011

6. DO HANEK



DO HANEK

Hankom słodkim,
co ciemne włosy na wiatr rozpuściły,
chętną ręką te włosy wypieszczę,
palcami wydotykam, wzrokiem oszacuję...
Zastanowię się, co można jeszcze!
Radośnie rozedrgane łowię poruszenia
również Hanek blondynek uroczych
co jasne włosy polecają mym dłoniom.
I już myślę, co jeszcze mogę tu dokonać.
Ja je strzygę, myję, układam, zawijam,
odżywki nie żałuję. W czułości praktyka!
Kocham je wszystkie!
Miłuję! Całuję!
Niech pachną, niech się stroszą,
cudnie wyglądają dla swoich chłopaków!
Układam im te włosy z miłością!
Farbami maluję.
Przydaję objętości. Lakieruję.
Pokazuję światu.
Ja — fryzjer Jan Jacul.

e.żukrowska, lipiec 2011
Fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz