czwartek, 12 grudnia 2019

TRZYNASTEGO




Trzynastego

Dla wielu to znacząca data.
Po krzyżach zimne mrowie biegnie.
Nam nie zapomnieć, nie przekreślić,
wejść w samą głębię wspomnień, w ciemnię.

Tych wspomnień z nas już nikt nie wyrwie.
Wtedy na mrozie iskrzył śnieg.
Strach tak głęboki, że omdlewam,
zaledwie myśl ku dzieciom zaczyna bieg.

I te mundury na peronie,
w trudnych rozjazdach, jakby dzikich,
a pod butami śniegiem skrzypi,
przestrach podsuwa wciąż omamy.

Więc i na sercach mocno legł.
I krzyczy w duszy - rozpoznany.
Źle! Źle! Co będzie jutro?
Jakie rozkazy w czas najbliższy?
Radio z Paryża było smutne...
A Londyn jakby zagniewany...
Czy mówią prawdę? Skąd to wiedzą?
Przecież i mysz się nie prześlizgnie...
"Rozmowa kontrolowana" albo cisza.

A dla rodzin osób internowanych
zbierano datki w miejscu pracy.
Historia krwią się zapisała.
Ale czy można było inaczej?
A dziś ktoś w oczy się nam śmieje
- to wszystko było wielką farsą!
I nie ostały się ikony,
za to strach ciągle w nas istnieje...

Choszczno, 12.12.2019 r.
© Elżbieta Żukrowska
fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz