Już ją widzisz...
Nie zapytałam, czy już posadziłeś swoje drzewo.
Ale wiem, że nadal nie masz syna. Nie masz domu.
I każdego dnia się wspinasz, najbardziej mozolnie,
przyszłość chcesz budować piętrowo. Sobie i komuś.
Sobie, ale przede wszystkim jej - wymarzonej kobiecie.
Widzisz, jak rozczesuje włosy, robiąc prostą linię,
jak patrzy na ciebie - najpiękniej na świecie,
jak w chwilach uniesień szepcze twoje imię.
Od marzeń się nie uwolnisz jednym zgrabnym cięciem.
Choszczno, 12.12.2019
© Elżbieta Żukrowska
fot. własna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz