Jestem rozczarowana
Nie rozumiem twoich wierszy
oprawionych w skórę, złoto.
Nie rozumiem słów najpierwszych
- teraz z nimi tylko kłopot!
Wykrzyczałeś głośno hasła,
miałeś w dłoniach transparenty.
Ale po co? Gwiazda zgasła.
Nieskończony wiersz następny...
Jeszcze gorzej - znów... niestrawny!
Czemuż piszesz tak bez ładu?
Czemu jesteś nieuważny?
Lepiej innych nie naśladuj!
Miałeś wiersze ukwiecone,
miałeś mowę zwięzłą, krzepką,
dziś - w paplaniu rozmąconą,
nierozumną, pustą, lepką...
© Elżbieta Żukrowska 5.05.2016.
Fot. kreskotok.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz