sobota, 2 kwietnia 2016

GDY "KOCHAM" SŁYSZĘ




Gdy "kocham" słyszę


Słońce w ogniach zachodu właśnie się słaniało,
gdy usłyszałam pierwsze cichuteńkie "kocham".
Powietrze mi w dolinie bzami zapachniało,
nad nami brzmiało dzwonów delikatne echo.

"Kocham" spowodowało, że tchu mi zabrakło,
później krew pulsowała jak w szalonym wirze,
na naszej polnej drodze wszystko zapłonęło,
skąpane w niesamowitej słońca purpurze!

To jedno "kocham", ciche i niewiarygodne,
sprawiło, że do nowego życia się zbudziłam.
A moje serce szalone zaczęło młodnieć,
abym się w szczęściu raz jeszcze cudnie zgubiła.

© Elżbieta Żukrowska 2.04.2016.
Fot. Gardena


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz