Inny czas
Nie ma wykluczenia ani samotności,
naraz wszystko do siebie przylega, pasuje
kot się przeciąga, szuka przyjemności,
chciałby czułość dzielić, a tylko szyk psuje.
Krnąbrnych myśli przestrzeń wśród pomruków nocy,
lilie jak olbrzymie pachnące motyle,
a nad ranem rosa je bogato zmoczy
i najlżejszym dotykiem płatki im przemyje...
Lecz nic ponadto - skrzywione przestrzenie,
niezadowolenia pełne czyjeś czoło.
Czas niezmordowany, wcale się nie leni.
Lecz nie przy mnie stanie tu Fortuny koło.
© Elżbieta Żukrowska 7.01.2016.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz