Do Arka Pawłowicza
Nie hołub dalej byle jakich wspomnień,
weź, które można w pozłociste ramy,
mówiłeś, że w życiu zbyt często masz pod wiatr
- to nic nie zmieniło, wciąż jesteś kochany.
Nie pozwól, by smutek zatopił się w sercu,
odrzuć go daleko, za dziesiątą bramę,
bo tylko miłość winna być w tym miejscu,
nie bój się uczuć, bo jesteś kochany.
A kiedy upał i kurz nad polem,
przekwitły łąki, ptaki skryte w cieniu,
miłość niech będzie dla ciebie zdrojem,
w którym ukryjesz każde swe cierpienie.
© Elżbieta Żukrowska 18.01.2016.
Fot. Maria Ćmiel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz