czwartek, 9 grudnia 2021

TEN GRUDZIEŃ COŚ MI PRZYPOMINA

 





Ten grudzień coś mi przypomina... - © Elżbieta Żukrowska

Skrzypiały kroki w ostrym mrozie,
słońce się skrzyło w białym puchu,
dzieci na sankach, a na łozie
zmarznięty wróbel tkwił bez ruchu.

Dzwonki dźwięczały kiedy konie
w radosnym pędzie przed saniami.
Choinki w oknach, bombki na nich,
kuchnie pachniały piernikami.

Później garść siana pod obrusem,
na nim talerzyk z opłatkami,
zaintonował ktoś kolędę,
śpiewali wszyscy, choć niezgrani.

Może nie było tam prezentów
i pomarańczy nikt nie kupił,
a miłość rosła z serdeczności -
i takie święta ja pamiętam.

Choszczno, 9.12.2021 r.
fot. własne

2 komentarze:

  1. Piękny wiersz. Tamte święta były skromne ale rzeczywiście pełne miłości. Teraz to różnie bywa. Pełno na stołach, też płynnych procentów, bogato pod choinką i to wszystko. Oczywiście nie jest to regułą, ale często tak bywa. Pozdrawiam i życzę zaczarowanych Świąt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za komentarz. :) ♥ Czasem się łza zakręci w oku... Dziś inne czasy, dziś smartfonowy spokój.

      Usuń