piątek, 31 grudnia 2021

SZEPTAŁEŚ, MÓWIŁEŚ, PROSIŁEŚ

 


Szeptałeś, mówiłeś, prosiłeś... - © Elżbieta Żukrowska

Szeptałeś "jestem" - a myśli biegły przez zielony las,
do źródeł potoku, który łagodnie szemrał.
Mówiłeś "kocham" - a ja ci wierzyłam,
bo kobiety tak łatwo wierzą nawet kłamliwym słowom.
Prosiłeś "czekaj" - czekałam bez końca,
wciąż ufna, choć już niecierpliwa.

Dziś wiem, że nie przyjdziesz.
Być może sam nie wiedziałeś, że kłamiesz...

W otwarte okno wpada chłodny wiatr.
Jesień niesie echo wybrzmiałej miłości.
Może nigdy nie umiałeś kochać?
Tęskne nitki babiego lata
czepiają się przekwitłych nawłoci.
Czy ja też tak staram się zaczepić?

Październik odpływa z babim latem.
Na niebie lśnią tysiące gwiazd,
ale żadna nie wróży mi szczęścia...

Choszczno, 16.10.2021 r.
Fot. Pixabay



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz