wtorek, 3 listopada 2020

GDZIEŚ TAM...

 


Gdzieś tam... - © Elżbieta Żukrowska

Gdzieś tam się rodzą nowe wiersze,
świat nadal trwa, a słońce świeci,
co w życiu teraz najpiękniejsze?
Może łabędzie, może dzieci?
A może miłość?

Wszędzie rozpościera się czas dobroci,
nawiedza swoim pięknem ludzi,
naturę wplecie w swój warkoczyk,
dobrym owocem ręce budzi.
Na usta spada łyczek szczęścia.

Jeżeli znajdę czas dla ciebie  - to nie odrzucaj,
słowiańska dusza we mnie łka...
Raczej mnie całuj i przytulaj,
bo ile jeszcze zostało z tego dnia?
Ile zostało z mej urody?

A wiersze... One bardzo kłamią!
Traktują o zaprzeszłym szczęściu.
Głębią uczucia tylko mamią,
nie wspominają o odejściu!
W jesienne mgły... 

Piszę wierszyki. Opłakuję.
Czas ślizga przez puste korony,
kiedy wiatr liście obsypuje,
szepcze o przemijaniu nieuchronnym.
O nas. 

Choszczno, 3.11.2020 r.
fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz