środa, 4 listopada 2020

ZANURZONE W TĘSKNOTACH

 Zanurzone w tęsknotach - © Elżbieta Żukrowska

Już usłyszałeś nocne loty ptaków,
dzień był przyjemny, a ten który wstanie...?
Tęsknie za tobą sercem nieustannie.
Zniknąłeś z oczu. To marsz na wygnanie...?

Piszę do ciebie dzisiaj list za listem,
ale przekleństwo stawia im zaporę.
Ty mnie nie czytasz, bo słowa nie przyszły,
a jakieś zgrzyty przerwały rozmowę.

Z poprzednich listów wiem, że i ty tęsknisz.
Wspominasz z łezką lasy purpurowe,
polskie, jesienne, w mgle niczym siwizny,
z nadciągającym coraz większym chłodem.

Już nie ma miary dla tęsknot i uczuć.
Bywa, że serce nagle bić przestaje.
Szarpane bólem, co się znów zagnieździł,
wyje tak długo lub... pada pod zawałem...

Choszczno, 3.11.2020 r.
fot. własne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz