poniedziałek, 16 listopada 2020

*** (Krzyczała głośno... )

 





*** - © Elżbieta Żukrowska 

Krzyczała głośno - drań, drań, drań!
Śmiech się zamienił nagle w łzy,
na ziemię spłynął biały szal,
jak ślady śniegu. Albo mgły.

Wszystko minęło, drżała dłoń.
Myśli opadły w bezwietrzną ciszę.
A ten wewnętrzny krzyku szał
wciąż jeszcze szarpie i kołysze...

Choszczno, 10.09.2020 r.
fot. własne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz