niedziela, 1 listopada 2020

Z DALA OD CMENTARZA

 

Z dala od cmentarza

Być może smutku łza popłynie...
Pełne cierpienia serce załka...
Za tym co jest, a co przeminie
szybciej niż morał w starych bajkach.

Tam, na cmentarzu, czas się kończy,
lecz każdy zostawia cząstkę siebie
w nieujawnionej głośno myśli,
w każdym westchnieniu oraz śpiewie.

Dziś, zapalając świeczkę w oknie
(cmentarze wszak odrutowano),
wspomnienie obok kwiatów moknie, 
tych, co nam stawiać nie kazano...

Zmienia się to, co niezmienialne.
Burzy umysły i uczucia. 
Daremny trud, wysiłek pragnień,
ale nie dajmy się ogłupiać!

Chryzantem zapach, dymek zniczy,
nasze wspomnienia i modlitwy - 
tego nam nikt już nie odbierze.
Nikt naszych westchnień nie policzy. 

Choszczno, 1.11.2020 r.
fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz