Na okoliczność niebieskich minusów...
Paputki i pledy, to jeszcze pół biedy...
Do tego mikstury kieliszkiem mierzone...
Nie wychodź już z domu i nie mów nikomu,
jakie to zasady masz z dawna wpojone...
Paltotko twe liche, buty jakieś cienkie,
więc po co się szwendać w taki czas zamrozu?
A w domu kanapa i fotel (dość miękkie),
ułóż się wygodnie - to mówi twój rozum.
Jeszcze mnie tu trapi sprawa kieliszeczka.
Cóż? Zapasy konieczne, ale gdy ich nie ma...
Mus zrobić inaczej jeśli w głowie sieczka
- zaproś z buteleczką swego przyjaciela.
© Elżbieta Żukrowska 4.01.2019.
fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz