niedziela, 8 marca 2015

BURZANAMI ŚCIEŻKI...



Burzanami ścieżki...


Dawne wspólne ścieżki bylicą zarosną,
w zapomnieniu wspólne zrywanie czereśni.
Wartko, miły, mknie wiosna za wiosną.
Czy nasze rozstanie nie było przedwczesne?

Co oboje wiemy?... Serce ciągle płacze...
Było - minęło, afekt się skończył lub skonał.
Czasem tylko tęsknota w okna zakołacze
i ciągle nie pojmuję, że już nie jestem żoną.

© Elżbieta Żukrowska 8.03.2015.
Fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz