poniedziałek, 17 sierpnia 2020

GDZIE JEST TO PIĘKNO ?




Gdzie jest to piękno?

Opłotkami idzie opuszczona miłość.
Jeśli ktoś zobaczy, zechce i przytuli -
może światu błyśnie znów siedem kolorów,
chociaż najpiękniejszy jest jak lapis lazuli...

Drapieżne było piękno, dlatego zawiodło,
zamiast łagodności - miało w sobie dramat.
na huczących motorach przemknęło, rozwiało
i stało się, że wiary, nadziei też nie ma.

Wystukując kroki, śledząc smugę woni,
opuszczasz stare kąty, by odnaleźć życie,
wyrwać się z przystani, gdy przestała chronić,
zamknąć drzwi, odciąć nici, znaleźć się na szczycie.

Mnożą się smutki, problemy, nostalgia.
Wieczorami niebo bezgłośnie wiruje.
Ułożone plany znowu los potargał
i nic, nawet wiersz, już się nie rymuje.

Most, który miał łączyć - zawalił się z hukiem,
zostały w niebo wystrzelone pale,
by porwać struktury i złączyć z niebytem,
każdą myśl swobodną, chcącą płynąć dalej.

© Elżbieta Żukrowska 9.08.2020 r.
fot. Władysław Zakrzewski

4 komentarze: