żona
myśli się nagle w głowie tłoczą
czas je poplątał sponiewierał
z zachowań ludzkich - nieuroczą
obdarzył pustką wydmy nie raz
a dziś chaosu dużą miarę
wylał jak wino niezmieszane
czarę podsunął - pij nie żałuj
po każdej nocy wraca ranek
i nowe prawdy gryzą oczy
nowe problemy rozkwitają
przed nimi nigdzie nie uskoczysz
wszystkie tak ciebie się imają
że żadna garda żadna ściana
i nawet mur nie jest zasłoną
musisz przerobić - rzecz zadana
jak lekcje w szkole - jesteś żoną...
© Elżbieta Żukrowska 11.05.2018.
fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz