Serce
Czasem serce (głupie, oj, głupie!),
otwiera się dla żebraczej miłości.
Pędzi na oślep, raniąc stopy,
w mgłę, w niepewność, albo w burzę.
Z tysiąca dróg wybiera najtrudniejszą
i wierzy, że doścignie niebiański czar...
Rozczarowane, złamane, postrzępione,
leczy się w ukryciu,
w zakamarkach bolesnych myśli,
obmywa we łzach...
I nie wyciąga wniosków!
Nie umie czerpać z doświadczenia;
za jakiś czas
wszystko zaczyna od nowa,
bo tak bardzo
głodne jest MIŁOŚCI!
© Elżbieta Żukrowska 30.03.2018.
fot. Art.graphiK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz